25-50km
Dystans całkowity: | 888.60 km (w terenie 271.00 km; 30.50%) |
Czas w ruchu: | 46:23 |
Średnia prędkość: | 18.58 km/h |
Maksymalna prędkość: | 54.20 km/h |
Suma podjazdów: | 440 m |
Suma kalorii: | 1639 kcal |
Liczba aktywności: | 25 |
Średnio na aktywność: | 35.54 km i 1h 55m |
Więcej statystyk |
Motława-Radunia-Potok Oruński
d a n e w y j a z d u
26.00 km
10.00 km teren
02:00 h
Pr.śr.:13.00 km/h
Pr.max:41.00 km/h
Temperatura:14.0
Podjazdy:106 m
Rower:Bestia
Na rozpoczęcie sezonu :)
Motława-Radunia-Potok Oruński
Kategoria 25-50km, Okolice Gdańska
Na drugą stronę Wisły
d a n e w y j a z d u
26.65 km
10.00 km teren
h
Pr.śr.: km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
Podjazdy: m
Rower:Bestia
Kategoria 25-50km, okolice Pszczyny
Po okolicy
d a n e w y j a z d u
37.62 km
8.00 km teren
01:51 h
Pr.śr.:20.34 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:25.0
Podjazdy: m
Rower:Bestia
Kategoria 25-50km, okolice Pszczyny
Piasek-Czarków-Rudołtowice-Poręba-Łąka
d a n e w y j a z d u
27.55 km
12.00 km teren
01:32 h
Pr.śr.:17.97 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:20.0
Podjazdy: m
Rower:Bestia
po wsiach i innych lasach
Kategoria 25-50km, okolice Pszczyny
Pszczyna-Zabrzeg-Zdrój-Pszczyna
d a n e w y j a z d u
28.36 km
5.00 km teren
01:28 h
Pr.śr.:19.34 km/h
Pr.max:39.00 km/h
Temperatura:20.0
Podjazdy: 43 m
Rower:Bestia
Najpierw byłam umówiona na Ochaby (koniki pofocić), ale nie wyszło, w końcu tour de wieś
Trasa
Kategoria 25-50km, okolice Pszczyny
Pszczyna-Kobiór-Pszczyna
d a n e w y j a z d u
32.25 km
8.00 km teren
01:42 h
Pr.śr.:18.97 km/h
Pr.max:32.00 km/h
Temperatura:25.0
Podjazdy: 66 m
Rower:Bestia
Ciśnienie mi skoczyło na początku, i jak depnęłam w pedały, to Ewe miała mnie dość ;) ale później spokojniej :]
w serwisie nie byłam, jutro jadę :]
Trasa
Kategoria 25-50km, okolice Pszczyny, z Ewe
Pszczyna - Goczałkowice - Iłownica - Rudzica - Ligota - Zabrzeg - Goczalkowice - Pszczyna
d a n e w y j a z d u
46.66 km
10.00 km teren
02:30 h
Pr.śr.:18.66 km/h
Pr.max:54.20 km/h
Temperatura:15.0
Podjazdy:137 m
Rower:Bestia
Miałam jechać na uczelnie po wpisy, ale genialny alarm w moim samochodzie stwierdził, że jestem złodziejem przez co nie pojechałam nigdzie. Przynajmniej autem. Wkurzona wsiadłam na rower i pojechałam na południe. Pierwszy plan Skoczów - padł, bo pogoda nie taka :P no i nie mam kondycji jeszcze, więc zamiast na Zaborze to skręciłam na Iłownice. Ale nie pojechałam potem na Landek, tylko na Roztropice. Czyli gdy po drodze się jedzie 1.3 km, to do góry jest 86m, czyli 2/3 podjazdów z całej trasy :P Ale nie dałam rady, ostatnią 1/3 się przespacerowałam :P
W Roztropicach znalazłam galerię strachów na wróble
i Wiejskie Delikatesy
Mapka trasy:
Tyłek mnie boli, i kolano :P ale warto było, dla zajęcy, dwóch dużych sarenek, i jednej małej, co mi do kolana sięgała :)
Kategoria 25-50km, okolice Pszczyny
Dookoła Zbiornika Łaka
d a n e w y j a z d u
38.04 km
20.00 km teren
02:25 h
Pr.śr.:15.74 km/h
Pr.max:43.00 km/h
Temperatura:
Podjazdy: 88 m
Rower:Bestia
Święta na dwóch kółkach, po wczesnym obiedzie, do Czarnych Dołów, z powrotem do Łąki i do domu po ciuchy na dzień następny, z powrotem do Łąki dołączyć do reszty (mój Seba i Kuba z Izą) no i dookoła jeziora. Wieczorem grill :)
Mapka orientacyjna
Kategoria 25-50km, okolice Pszczyny
Podjazd
d a n e w y j a z d u
39.79 km
5.00 km teren
01:49 h
Pr.śr.:21.90 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
Podjazdy: m
Rower:
Podjazd
Dziś terenu niewiele, bo skupiłam się na wysokościach ;)
wierząc map.myride.com min. wys: 247m max: 329, z czego najwięcej to 40m na 1km :D potem kawałek grzbietem i w dół max. prędkość 58.3km/h (większość zjazdu pow. 50) opłacało się pomęczyć ;)
Ogólnie ustawiłam sobie plan treningowy, na zasadzie 2 dni jeżdżenia po 30-40km, dzień przerwy, 2 dni jeżdżenia, dzień przerwy, plus do tego od dziś zaczynam szóstkę Weidera, więc codziennie brzuszki.
Tyle że pojutrze mój Sebaś na dwa tygodnie przyjeżdża, więc ciekawe jak mi się uda trzymać mojego planu :D
trasa:
profil:
jeziorko w lesie :P
Kategoria 25-50km, okolice Pszczyny
Kobielice
d a n e w y j a z d u
35.01 km
9.00 km teren
01:50 h
Pr.śr.:19.10 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
Podjazdy: m
Rower:
Kobielice
Lubię momenty, kiedy sama siebie pytam "Where the fuck am I?" no ale koniec końców się znalazłam, i nawet zrobiłam zamierzone 30-pare kilomtetrów.
jedyne nieprzyjemne to przedzieranie się przez 1km przez chaszcze prowadząc rower i tnące komary :/
Kategoria 25-50km, okolice Pszczyny