Kwiecień, 2009
| Dystans całkowity: | 177.90 km (w terenie 67.50 km; 37.94%) |
| Czas w ruchu: | 11:25 |
| Średnia prędkość: | 15.58 km/h |
| Maksymalna prędkość: | 43.00 km/h |
| Suma podjazdów: | 324 m |
| Liczba aktywności: | 8 |
| Średnio na aktywność: | 22.24 km i 1h 25m |
| Więcej statystyk | |
Na wieś.
d a n e w y j a z d u
13.26 km
0.50 km teren
00:44 h
Pr.śr.:18.08 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:20.0
Podjazdy: m
Rower:Bestia
Popalać się, polenić, ale i trochę dyplomu popisać. Do domu. Sama nie wiem po co, może żeby się przebrać ;) Na wieś. Spacerek nad jezioro do knajpy. Powrót do domu niby już 1 maja, ale nie chce mi się osobno 3km wpisywać
Kategoria do 25km
Na wieś.
d a n e w y j a z d u
8.03 km
0.50 km teren
00:26 h
Pr.śr.:18.53 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:22.0
Podjazdy: m
Rower:Bestia
potem po lody. Na koniec do domu.
Postanowiłam pisać pracę na świeżym powietrzu. W cieniu, żeby na lapie coś widzieć, ale 30min na słońcu starczyło, żeby było widać różnicę. W czwartek chyba pojadę się poopalać :P
Zazwyczaj na wieś jeżdżę autem, ale że sprzęgło padło, to rower wyciągnęłam. Niby na wieś, a ruchliwą drogą, bez możliwości względnej alternatywy. I jeszcze jak jadę Kasztanową, to zawsze mi wieje w twarz. Niezależnie od kierunku jazdy :]
A na deser - żonkile teściowej.
Kategoria do 25km
Towarzysko
d a n e w y j a z d u
20.55 km
10.00 km teren
01:15 h
Pr.śr.:16.44 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:19.0
Podjazdy: 27 m
Rower:Bestia
nie mamy kiedy z Ewe pogadać, no i na rower by się przydało, więc 2w1, toteż średnia rekreacyjna bardzo, żeby pogadać się dało ;)
Kategoria do 25km, z Ewe
na wieś...
d a n e w y j a z d u
7.00 km
0.00 km teren
00:20 h
Pr.śr.:21.00 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:15.0
Podjazdy: m
Rower:Bestia
...i z powrotem
Kategoria do 25km
Do okoła Jeziora Goczałkowickiego
d a n e w y j a z d u
57.51 km
30.00 km teren
03:54 h
Pr.śr.:14.75 km/h
Pr.max:35.20 km/h
Temperatura:
Podjazdy:116 m
Rower:Bestia
Drugi dzień świąt w tym samym składzie, turystycznie. Start w Czarnych Dołach, przez Łąkę, Goczałkowice, las w Zabrzegu, Chybie, Zabłocie, Strumień, Wisła Mała i Czarne Doły. Po kawie już we dwoje do Łąki, a ostatnie 3km już sama do domu.
W sumie niecałe 100km w dwa dni. Jedyne co mnie boli to tyłek :) Zaczynam poważnie myśleć o kolarkach z pieluchą :P
Mapka orientacyjna
Kategoria 50-75km, okolice Pszczyny
Dookoła Zbiornika Łaka
d a n e w y j a z d u
38.04 km
20.00 km teren
02:25 h
Pr.śr.:15.74 km/h
Pr.max:43.00 km/h
Temperatura:
Podjazdy: 88 m
Rower:Bestia
Święta na dwóch kółkach, po wczesnym obiedzie, do Czarnych Dołów, z powrotem do Łąki i do domu po ciuchy na dzień następny, z powrotem do Łąki dołączyć do reszty (mój Seba i Kuba z Izą) no i dookoła jeziora. Wieczorem grill :)
Mapka orientacyjna
Kategoria 25-50km, okolice Pszczyny
Początek sezonu Ewe ;)
d a n e w y j a z d u
19.76 km
2.00 km teren
01:06 h
Pr.śr.:17.96 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:15.0
Podjazdy: 59 m
Rower:Bestia
pierwsza w tym roku przejażdżka z Ewe, lajtowo, średnią nadrobiłam jadąc po Ewe i wracając ;)
mapa przejazdu
Kategoria do 25km, okolice Pszczyny, z Ewe
Polowanie na bazie
d a n e w y j a z d u
13.75 km
4.50 km teren
01:15 h
Pr.śr.:11.00 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:19.0
Podjazdy: 34 m
Rower:Bestia
W końcu wiosna. Nawet trochę za ciepło było. Bezwietrznie. Trzeba w końcu zacząć jeździć :P
Dziś mało, ale i tak mnie tyłek boli. Najpierw na zaporę, po bazie i gałązki do stroików, potem podrzuciłam badyle do Seby, żeby z nimi nie jeździć.
Mój intuicyjny gps jak zwykle niezawodny:
a 100 metrów dalej:
Natomiast w miejscu gdzie zawsze po 10cm murku przechodziło się na drugą stronę rzeczki - postawili mostek:
Krew obowiązkowo - wpakowałam się w jeżyny plus moje ukochane piny z pedałów ;)
Mapka na mapmyride.com
Kategoria do 25km, okolice Pszczyny
